Artykuły po przedruku - Warto czytać regulaminy .. i to systematycznie!

 

Nie jest żadną tajemnicą, że czytanie regulaminów nie jest mocną stroną użytkowników Sieci. Przykłady Naszej niefrasobliwości w tej kwestii można by mnożyć poczynając od afery z pewnym serwisem umożliwiającym pobieranie plików, po historię serwisu który w swym regulaminie umieścił zapis gwarantujący wypłatę dość wysokiej nagrody pieniężnej pierwszemu użytkownikowi, który poprosi o nią powołując się na jeden z paragrafów. Dość stwierdzić, że na szczęśliwego zwycięzcę owego konkursu przyszło czekać właścicielowi ponad pół roku, a w jeśli wierzyć doniesieniom medialnym w tym czasie w owym serwisie regulamin został zaakceptowany przez ponad 100000 gości ..

 

Bezrefleksyjne akceptowanie regulaminów rzadko niesie dla nas widoczne konsekwencje. Jednak nie zawsze. Chyba każda osoba, która interesowała się tematem pozycjonowania i linków przynajmniej przez chwilę zagościła w progach serwisu Artelis. Tu zaakceptowanie regulaminu to za mało by mieć pewność, że napisany przez nas artykuł zostanie zaakceptowany, a tym samym będzie mógł być pobierany i promowany na innych serwisach. Każdy wpis umieszczany na portalu musi spełniać kryteria które to, teoretycznie jasno i przejrzyście, opisane zostały ustalone przez administrację i o ironio zamieszczone zostały w regulaminie serwisu. Czy właśnie niefrasobliwość jest przyczyną tak dużej ilości skarg na to, że coraz trudniej jest opublikować artykuł z aktywnymi linkami nie tylko na Artelisie, ale też na wielu innych serwisach umożliwiających publikację artykułów do przedruku?

 

Czytając głosy tych, którzy z pewnością zasługują na miano doświadczonych copywriterów, trudno tak twierdzić. Dobrze znana i szeroko omawiana była sytuacja w której Artelis nie nadążył z publikacją nowego regulaminu, a mimo to, powołując się na jego aktualizację blokował możliwość dodawania artykułów zawierających linki do stron na których znaleźć można było np. cenniki. Czy można dziwić się oburzeniu użytkowników? Nie sądzę. Po pierwsze, trudno jest mówić o łamaniu regulaminu w sytuacji kiedy nawet jeśli administracja uprzedza o zmianach, nie daje możliwości zapoznania się z nimi czy też w inny sposób uniemożliwia ich poznanie, a mimo to wymaga ich przestrzegania. Po drugie: idą za tokiem rozumowania administracji, każda osoba która chciałaby wzbogacić swoją stronę o sklep internetowy, powinna zmienić zdanie i założyć go w innym miejscu. Czy takie działanie ma sens? Wygląda na to, że wszystko zależy od tego czy spojrzymy na to z perspektywy przedsiębiorcy czy właścicieli serwisu.

 

Zmiana regulaminów to nie jedyny powód przez który wpis może zostać odrzucony. Właściwie każdy serwis zastrzega sobie prawo do odrzucania treści zawierających dużą ilość błędów ortograficznych czy też z powodu używania nazw własnych, a czasem nawet slangu. O odrzucaniu wpisów łamiących nie tyle zasady danego serwisu, czy języka polskiego, a niekiedy również można by napisać co najmniej sporo. Nie wszystkie błędy można zrzucić na karb nieczytania regulaminów. Nierzadko dochodzi do sytuacji w których pierwotnie zaakceptowany wpis, po jakimś czasie znika bez śladu. Co wtedy? Teoretycznie można próbować skontaktować się z administracją danego serwisu, ale czy zawsze takie działanie przyniesie Nam oczekiwany skutek? Niekoniecznie. W regulaminie chociażby serwisu publikuj.org znajdziemy zapis w którym administracja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów sprzecznych z charakterem serwisu. Cokolwiek to oznacza.. Czy takie działania i niejasności mogą świadczyć o tym, że miejsca w których do niedawna znaleźć można było wiele ciekawych artykułów odejdą do lamusa? Niekoniecznie, choć z pewnością znajdzie się spora grupa użytkowników świadomych swojej siły i wartości, która poszuka bardziej przyjaznym im miejsc. Kto zostanie?

 

Serwisy to wciąż doskonałe miejsce dla początkujących pisarzy, który chcą zaistnieć w branży SEO i poszukują miejsca w którym mogliby zaprezentować swoje umiejętności. W końcu możliwość pochwalenie się pracami, które z powodu swojej wartości merytorycznej zostały docenione przez poczytne serwisy tu wielkie wyróżnienie i dobrze prezentuje się w portfolio początkującego pisarza. Innym typem użytkowników którzy na pewno nie zrezygnują z usług serwisu są Ci, którzy nigdy nie publikowali na ich łamach tekstów zawierających linki czy też te osoby, które w najbliższym czasie nie zamierzają modernizować stron czy uruchamiać na nich sklepów internetowych. Pozostaną również te osoby, których nie interesuje pozycjonowanie w wyszukiwarkach, nie chcą zaistnieć na rynku, a tylko i wyłącznie szukają ciekawych artykułów. Pod względem jakości treści jakie spotkać możemy na tego typu serwisach zdecydowanie przewyższają to, co przeczytać możemy na łamach popularnych portali. I oby to się nigdy nie zmieniło.

 

Więcej informacji na temat pozycjonowania stron znajdziesz na mojej stronie www pod adresem https://limes-inferior.pl/